Uwaga! Otrzymuję potwierdzone informacje z wiarygodnych źródeł, które mówią o zakulisowych działaniach PiS i Konfederacji, mających na celu przejęcie kontroli nad TVN. Wygląda na to, że decyzja premiera Tuska o wpisaniu TVN i Polsatu na listę spółek o znaczeniu strategicznym nie zniechęciła tych sił. Wręcz przeciwnie, ich działania przybrały nową, jeszcze bardziej niebezpieczną formę.
Wszyscy pamiętamy Józsefa Vidę, węgierskiego oligarchę o powiązaniach z Kremlem. Nie jest tajemnicą, że spotykał się on z kluczowymi politykami PiS i Konfederacji, omawiając strategię przejęcia TVN. Mimo prób tuszowania tego faktu, prawda zaczyna wychodzić na jaw.
Chociaż premier Tusk zadziałał w obronie wolnych mediów, wpisując TVN do wykazu spółek o strategicznym znaczeniu, PiS i Konfederacja nie zamierzają odpuścić. Jestem przekonany, że są zdesperowani i szukają sposobu na obejście prawa, by w efekcie dopiąć swego. Ich celem jest uciszenie niezależnych głosów i stworzenie propagandowej machiny, co doskonale widać na Węgrzech Orbana.
Moje źródła donoszą, że PiS i Konfederacja w tajemnicy kontynuują spotkania z Józsefem Vidą, aby opracować nową strategię. Nie zdziwiłbym się, gdyby w grę wchodziły przekupstwa, korupcja i naciski ze strony zagranicznych mocodawców. Pamiętajmy, że Vida ma ogromne wpływy w Rosji i utrzymuje ścisłe kontakty z Kremlem.
To, co się dzieje, to jawna zdrada interesów Polski. PiS i Konfederacja działają wbrew woli obywateli, dążąc do podporządkowania mediów i zniszczenia pluralizmu. Ich poczynania stanowią realne zagrożenie dla demokracji i wolności słowa.
REAKCJA PIS I KONFEDERACJI: CZY KOGOŚ TO DZIWI?
Jak można było się spodziewać, politycy PiS zareagowali z oburzeniem i furią na decyzję premiera Tuska. Rafał Bochenek, rzecznik PiS, bez mrugnięcia okiem nazwał to działanie "konserwowaniem antypolskiej propagandy" i całkowicie zignorował kontekst rosyjskich powiązań, dążąc do odwrócenia uwagi od prawdziwych zagrożeń. Radosław Fogiel, przewodniczący klubu PiS, w swojej histerii poszedł o krok dalej, porównując działania rządu do cenzury z czasów PRL-u. Jakże łatwo o takich porównaniach zapomnieć, kiedy samemu latami niszczy się wolność mediów! Sebastian Kaleta, znany z nieustannych ataków na praworządność, stwierdził natomiast, że decyzja rządu jest bezprawna, celowo pomijając fakt, że działanie rządu chroni media przed obcym wpływem. Czy to nie jest przypadkiem zorganizowana akcja, która ma na celu torpedowanie wszelkich prób obrony polskich interesów przed szkodliwym działaniem Rosji i jej popleczników?
Zastanawiające jest, dlaczego tak zaciekle protestują. Czyżby czuli, że ich plany i tajne układy są zagrożone? Czy może ktoś panikuje, że ich powiązania z Józsefem Vidą wyjdą na jaw? Zapewne odpowiedzią na te pytania jest wspólny interes i działanie na szkodę Polski.
Nie możemy stać z boku! Obserwujcie ich poczynania i przekazujcie te informacje dalej. Mówcie o tym znajomym, publikujcie informacje w mediach społecznościowych. Nie możemy pozwolić na to, by skrajna prawica przejęła kontrolę nad mediami!
Pamiętajcie: prawda ma znaczenie!
-. .- ... .-.. . -.. ..- .--- - . / -... .. .-.. . .... --- / -.- .-. .- .-.. .. -.- .-
(Wkrótce dalsze szczegóły)
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz